Lubię dania makaronowe, więc postanowiłam zrobić Lazanię! Przygotowania zajęły mi około 2 godzin, ale było warto. Wyszła smaczna, próbowałam ją już po upieczeniu, ale wtedy troszkę się rozlatywała. Następnego dnia lepiej się prezentowała po ukrojeniu :) Zniknęła szybko...
Składniki:
- opakowanie makaronu Lasagne 500g
- 0,5 kg mięsa mielonego ( u mnie z szynki)
- 1 duża cebula (można więcej)
- puszka pomidorów w kawałkach ( ja dałam dwie puszki - innym razem dam jedną puszkę pomidorów i dodam trochę koncentratu, będzie wtedy chyba mniej wodnisty sos a zarazem lepszy)
- żółty ser ( ilość jak kto lubi)
- oliwa
- przyprawy: oregano, zioła prowansalskie, pieprz, sól
- szklanka mleka
- 4 łyżki masła
- mąka do zagęstnienia
- sól, pieprz
Cebulę obrać, drobno posiekać i podsmażyć na oliwie. Dodać mielone mięso ( które można doprawić przyprawą do mięsa mielonego). Smażyć aż straci różowy kolor. Następnie dodać pomidory w kawałkach oraz przyprawy. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Dusić pod przykryciem około 30 minut, później odkryć i gotować jeszcze przez 10 minut.
Osobno przygotować sos beszamelowy. Roztopić masło, dodać mleko i zagęścić mąką. Doprawić solą i pieprzem. (Sos wyszedł mi dopiero wtedy, gdy zrobiłam go w kolejności powyższej. Kolejność która zwykle jest podawana na ten sos: masło, mąka, mleko, wcale do mnie nie przemawia. Zbija mi się wszystko w jedną kulkę nie przypominającą sosu. Natomiast gdy zagęszczam mąką mleko z masłem wtedy sos wychodzi znacznie lepiej...:))
Zagotować wodę w garnku. Dodać łyżkę oleju. Gotować (parę minut) partiami płaty makaronu.
Naczynie żaroodporne wysmarować masłem. Układać warstwy w następującej kolejności: sos, makaron, nadzienie, ser, sos- aż do wyczerpania składników. Wierzch posmarować sosem i posypać serem. Piec w piekarniku około 30-40 minut w temperaturze 180 stopni.
Smacznego!
Było pysznie :)
Pyszności! Dawni nie robiłam, bo cią©le zapominak kupić makaron do lasagne;(
OdpowiedzUsuńTwoja prezentuje się bardzo smakowicie!!!
wygląda super. Ja polecam taką ze szpinakiem też:)
OdpowiedzUsuńBardzooo lubię lazanie!!
OdpowiedzUsuńpierwsza? a jaka elegancka! brawo ;]
OdpowiedzUsuńFajnie,że mnie odwiedzacie :) Dzięki!
OdpowiedzUsuńkornik: jeszcze nie przyrządzałam nigdy szpinaku, ale może się skuszę kiedyś...